Εν Ελλάδι πολλά θαύματος άξια εισίν – Στράβων, αρχαίος γεωγράφος
Grecja… Jeżeli nie mieliście tyle szczęścia co ja, żeby zapoznać się z nią w wieku czterech lat, to zapewne pierwsze wzmianki o niej padły na lekcjach historii w szkole podstawowej, która zwykle zaczynała się od historii czasów starożytnych.
Ja miałam styczność z tą piękną ziemią już od najmłodszych lat. Pewnego sierpniowego dnia, moja mała stópka czteroletniej dziewczynki stanęła na Krecie – największej z greckich wysp. Wtedy nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo ten fakt zmieni moje życie. Dzisiaj już wiem.
Dzisiaj moja przygoda z Grecją liczy już sobie prawie 30 lat. Przez pierwsze 10 zapoznawałam się z kulturą, mentalnościa i wszystkim co greckie. Zapoznałam się na tyle, aby kolejne 5 lat spędzić na planowaniu swojego dorosłego życia własnie na Krecie. A że marzenia mają tendencję do spełniania się, kolejne 15 lat z nich spędziłam właśnie na Krecie w rejonie Chania. Tutaj, 10 lat temu poznałam swojego męża – Greka, z którym dzisiaj tworzymy szaloną rodzinkę z dwójką dzieci 🙂
Polska z Grecją tworzą coraz silniejsze więzy a sama Grecja pozostaje jedną z najczęsciej wybieranych destynacji Polaków na wakacje i nie tylko. Oprócz pięknych widoków cieszących oko i duszę, ciepłego powietrza, śpiewu cykad, a także krystalicznie czystego morza; Grecja znana i doceniana jest także ze względu na jej produkty. Oczywiście w pierwszej kolejności należy powiedzieć o oliwie z oliwek.
Dlaczego oryginalne, greckie produkty są tak dobre jakościowo? Lata spędzone w Grecji, pozwoliły mi dostrzec pewne zależności między jakością produktu a tzw meraki. Co to jest meraki ktoś zapyta. No właśnie, są takie słowa w języku greckim, które czuje się w 100% a przełożyć na inny język trudno. Choć samo słowo jest pochodzenia arabskiego, w Grecji używane jest od wielu lat jako synonim pasji, kreatywności, duszy a przede wszystkim miłości, którą wkłada się w to, co się robi. I właśnie te małe, niematerialne składniki sprawiają, że greckie produkty przynoszą nam wszystkim tyle dobra. Znając zatem greckie produkty “od kuchni” i dodając do tego nasze własne meraki, postanowiliśmy przyczynić się do jeszcze większego rozprzestrzenienia greckich produktów na terenie Polski.